Zespół Virgin Racing do Turcji przywiózł drugie poprawione podwozie z większym zbiornikiem paliwa, dzięki czemu obaj kierowcy nie będą musieli martwić się o dojechanie do mety niedzielnego wyścigu. Mimo to VR-01 na wymagającym torze w Turcji ma spore problemy z balansem.
„Dzisiejszy dzień nie był najlepszym początkiem weekendu. Doświadczyliśmy sporo problemów z balansem bolidu, a rano obawiałem się, że bardziej cofamy się niż idziemy do przodu. Po południu rzeczy wyglądały nieco lepiej, ale musimy się zastanowić co sprawia nam problem i znaleźć na to rozwiązanie wieczorem, aby móc poprawić auto jutro. Ogólnie, na tym etapie, mamy dużą stratę do zniwelowania.”
Lucas di Grassi
„Mieliśmy bezproblemowy i produktywny dzień jeżeli chodzi o ukończenie naszego programu. Mówiąc to trzeba zaznaczyć, że ustawienia są dalekie od idealnych, więc mamy sporo roboty do wykonania, aby znaleźć rozwiązanie i poprawić bolid jutro. Mimo to, dobrze jest mieć poprawioną wersję bolidu po raz pierwszy i wiedzieć, że będę mógł naciskać w niedzielę.”
28.05.2010 17:44
0
Skoro dostali zgodę na przebudowę 'monokoku' to mogli tam umieścić F-duct. Wtedy pewnie wyprzedziliby Lotusa.
28.05.2010 17:54
0
Na razie do Lotusa tracą i to dosc sporo. WIele pracy przed nimi.
28.05.2010 19:36
0
Wiele pracy przed nimi by dogonić chociażby Lotusa, ale kibicuje im
28.05.2010 21:00
0
Lucas - naciskaj, bo HRT depcze ci po piętach. Timo przy odrobinie szczęścia (porządna stłuczka w pierwszym zakręcie, rozwali się tak z 10 bolidów) będzie pierwszy punkt.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się